Kurtyna kryje za sobą magię sztuki teatralnej
Kiedy opada na scenę, zwiastuje pojawienie się kolejnego aktu. Sale teatralne wypełnione po brzegi widownią, skrywają między fotelami płynące napięcie, towarzyszące temu wydarzeniu i sprawiają, że kolejne sceny pojawiające się za sprawą rozchylających się skrzydeł kurtyny, są pełne nieoczekiwanych emocji i wzruszeń…

Krwista czerwień, która ma znaczenie...
Kurtyna to chyba najbardziej znany element dekoracji teatralnej. Współczesna kurtyna składa się z: prospektu, paludamentu, kotary i kurtyny scenicznej. Zadaniem kurtyny głównej jest oddzielenie sceny, czyli świata fikcyjnego od rzeczywistego, którym jest widownia. Kotara wyznacza boczną granicę a prospekt wyznacza perspektywę sceny. Ten ostatni buduje też w głębi sceny elementy dekoracji. Zadaniem paludamentu jest maskowanie nadscenia oraz tworzenie sklepienie sceny. Elementy kurtyny zasłaniają techniczne czynności, wykonywane na scenie podczas spektaklu.
Najczęściej kurtyny, jak i siedzenia w teatrze są czerwone, dlaczego? Otóż z dwóch powodów. Po pierwsze jest to kolor, który jako pierwszy tracimy z pola widzenia w warunkach słabego oświetlenia. Ułatwia to widzowi skupienie się na tym, co dzieje się na scenie. Po drugie czerwień, jak i sam teatr były kiedyś zarezerwowane tylko dla arystokracji, dworu i rodzin królewskich. Kojarzy się więc z bogactwem, władzą i splendorem. Kolor czerwony jest synonimem luksusu i wyjątkowości miejsca, odpowiedniego dla elity.

Gdy kurtyna rozchyla swoje skrzydła...
Kurtyna pojawiła się już w teatrze rzymskim i stała się nieodzownym atrybutem teatru. Aż do romantyzmu jej uniesienie i opuszczenie, sygnalizowały początek i koniec sztuki. Wówczas teatry bulwarowe zaczęły ją opuszczać także między kolejnymi aktami, co praktykuje się do dziś. W XVIII wieku pojawiło się nowe zastosowanie kurtyny, jako zapory przeciwpożarowej. Pierwszy raz użyto metalowo-azbestowej zasłony w Bonn w 1782 roku. W Polsce tzw. żelazna kurtyna pojawiła się w XIX wieku.
Współcześnie stosowane są systemy takich kurtyn. Przykładowo Teatr Wielki w Łodzi ma cztery kurtyny stalowe oddzielające scenę od widowni i zaplecza teatru. W XVIII i XIX wieku kurtyny główne były bogato zdobione, a nawet malowane przez wybitnych artystów. Przykłady takich kurtyn mamy w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, autorstwa Henryka Siemiradzkiego z 1893 roku i Teatrze Miejskim we Lwowie, wykonaną przez Stanisława Wyspiańskiego w 1900 roku. Z czasem znaczenie kurtyny zmalało. Współczesne zasłony są znacznie skromniejsze, a nawet odchodzi się od ich stosowania. Ma to na celu zatarcie granicy między tym, co teatralne a rzeczywiste lub uczynienie widzów współtwórcami spektaklu.
Kurtyna stanowi wrota do świata przedstawionego. Skrywa magię aktorskiego kunsztu i scenografię. Jest ona portalem sztuki, która mówiąc słowami poety, Adama Zagajewskiego, przenosi nas na wyższe piętro życia.
